Stoi w tym miejscu od lat. Plac Kościuszki, park w samym centrum, obok plac zabaw dla dzieci i pomniki naszych bohaterów.
Jest środek lata, pełno gołębi, odchodów, pachnie nieciekawie.
Zastanawia nas co o tym miejscu myślą nasi czytelnicy i zadajemy pytanie na facebook zadajemy pytanie: 'Czy powinien tu stać taki karmnik, czy nie powinien?'.
Oto wybrane odpowiedzi, które się pojawiły:
- Powinien zawsze były w tym parku gołębie to czemu teraz nie aż tak strasznie z nimi nie jest a i dzieci uczą się szanować przyrodę mają radość gdy mogą je karmić prosto z raczki.
- Wszystko zasyfione i choroby które przenoszą gołębie.. jestem przeciwny.
- Powinien stać większy i ładniejszy !
- Ładnie pomalować i zostawić. Szkoda go się pozbywać bo dzieci lubią przyjść i pokarmić gołębie.
- To jest centralny plac Aleksandrowa, nasza wizytówka, Biblioteka, koncerty, piękny plac zabaw, lodziarnie... uj, karmnik się dawno wymknął spod kontroli. wylęgarnia salmonelli itp. Mam wrażenie, że w tym parku i na jego obrzeżach wszystko się wymknęło .
- Jeżeli już coś jest, spełnia swoją funkcję, to dlaczego to zmieniać ? Można zmodyfikować , ale nie róbmy rewolucji.
- Powinien być, ewentualnie odnowić go czy postawić nowy, ale powinien być w tym miejscu.
- Dzikie ptaki powinny same sobie radzić. Jak jest ich za dużo w jednym miejscu, to nie tylko pomniki cierpią. Moim zdaniem usunąć.
- Karmnik powinien być zdecydowanie w innym miejscu, które jest trochę mniej uczęszczane przez dzieci. Grozi salmonellą ,no i w upały zapach w okolicy jest nie do wytrzymania.
- Niech będzie tylko trzeba o niego zadbać i o otoczenie, czasem wypadało by teren wokół zmyć bo nie problem jest coś postawić (budy dla kotów, karmnik dla ptaków czy kosze na psie odchody). Ale trzeba też o to zadbać i pamiętajmy ze Aleksandrów łódzki to nie tylko rynek w centrum.
- Mnie nie przeszkadza ten karmnik, chociaż właściwie to nie wiem jaką on ma pełnić rolę i może warto zapytać o to pomysłodawcę.
- Gołębie brudzą, ale problem obsranych pomników, ławek i alejek parkowych, nie wspominając już o mieszkańcach, to bardziej wina krukowatych. UM podejmował kilka prób ich eliminacji i każda okazała się nieefektywna o to też warto by zapytać, czy już się poddali.
- Wywalić to... Usunąć !!!
- Wywalić - artykuł poniżej polecam szczególnie tym, którzy wpadają w błogostan na widok dzieciaczków w okolicy tego przybytku!!! https://tedan.pl/.../choroby-przenoszone-przez-golebie-i.../
- Karmnik ok ale przede wszystkim w miarę rozsądnie karmić, a kiedy trzeba to umyć żeby nie było syfu - Zostawić. Odświeżyć. Sprzątać co jakiś ustalony czas
- Gołębie dla dzieci i emerytów to duża przyjemność. Gołębie są dokarmiane regularnie to najważniejsze.
- Ludzie, dla których jak Pani to określiła "gołębie to przyjemność" mogą sobie trzymać je w gołębnikach jeśli oczywiście mają do tego warunki. Idąc tym tokiem rozumowania każdy mógłby dokarmiać jakieś stworzenia ale niekoniecznie byłoby to z pożytkiem dla ludzi oraz zwierząt wolnożyjących.
Tutaj cała dyskusja.
Dziękujemy za wszystkie głosy. To ważne, że pojawiły się głosy za i głosy przeciw. Temat jest kontrowersyjny dlatego postanowiliśmy dopytać Urząd o szczegóły z nim związane. Poniżej prezentujemy odpowiedź, którą bardzo szybko otrzymaliśmy z Wydziału Inwestycji, Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM w Aleksandrowie Łódzkim:
1. Czy karmnik na Placu Kościuszki 'zarządzany' jest przez Urząd?
Karmnik znajdujący się w parku został wykonany i zarządzany jest przez Urząd Miejski.
2. Jaką funkcję pełni ten karmnik?
Karmnik jest miejscem gdzie mieszkańcy zostawiają pokarm dla ptaków, powstał by „opanować” sposób dokarmiania ptaków w parku. Wcześniej, gdy nie było karmnika mieszkańcy dokarmiając ptaki rozsypywali pokarm w parku na trawnikach i alejkach.
3. Kiedy ostatnio i jak często bywa sprzątany?
Karmnik sprzątany jest średnio raz w miesiącu.
4. Jakie są ogólne zasady dokarmiania ptaków w tym karmniku? Na co mieszkańcy powinni zwrócić uwagę, czym i kiedy dokarmiać?
Nie ma regulaminu dokarmiania ptaków. Jednak powinniśmy kierować się zdrowym rozsądkiem. Ptaków nie można dokarmiać tym, czym się nie żywią. Na pewno też nie pieczywem, które prowadzi do schorzeń układu pokarmowego ptaków i zwyrodnieniowych chorób piór (tzw. anielskie skrzydło), a w okresie zimowym jego zmarznięte kawałki są niebezpieczne przy przełykaniu. Natomiast pleśń zawarta w nieświeżym pieczywie jest zabójcza dla ptaków, podobnie jak dla ludzi.
Większość ptaków może jeść ziarna zbóż, słonecznik, drobne kasze i rozłupane orzechy. Oczywiście najbardziej pożądane są nasiona zawierające dużo tłuszczu. Najbardziej uniwersalny jest słonecznik. Chleb jest jedynie wypełniaczem, nie ma wielkich wartości odżywczych. Ludzie zwykle pozbywają się z domu nieświeżego pieczywa, a takie może ptakom poważnie zaszkodzić. Spleśniały to już śmiertelne zagrożenie. Dokarmiać powinno się w zasadzie tylko zimą.
W dyskusji na facebook pojawiły się także następujące materiały opisujące temat dokarmiania ptaków, na które zwracamy uwagę:
Dokarmianie ptaków. Czy to naprawdę im służy? http://ulicaekologiczna.pl/zdrowy-tryb-zycia/dokarmianie-ptaktow-czy-to-naprawde-im-sluzy
Dokarmianie ptaków - Fragment książki „Pomagamy ptakom” dr Andrzeja Kruszewicza wydanej przez Multico w listopadzie 2005 r.:
"Żadna organizacja działająca na rzecz ochrony ptaków nie akceptuje dokarmiania całorocznego, ani uzależniania ptaków od pokarmów oferowanych im w nadmiarze przez ludzi. Celem dokarmiania jest danie ptakom wsparcia w okresie mrozów i obfitych opadów śniegu, a nie karmienie ich i uzależnianie od kapryśnej, ludzkiej pomocy, czy zwabianie ich w jedno miejsce, gdzie mogą na nie czyhać drapieżniki i choroby."
Dokarmiać czy nie dokarmiać?: http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/168572,Dokarmiac-czy-nie-dokarmiac
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) „wystawianie karmników przynosi wiele radości ludziom i daje możliwość obserwowania różnych gatunków ptaków z niewielkiej odległości, ma jednak niewiele wspólnego z ochroną gatunkową”. Z tego typu „stołówek” korzystają bowiem tylko wybrane osobniki pospolitych i nie zagrożonych gatunków (np. gołębie, wrony) [...]
Z drugiej strony jednak nie można odmówić dokarmianiu ptaków korzystnego efektu społecznego i edukacyjnego, uczy ono troski o przyrodę i w taki pośredni sposób pomaga ją chronić.[...]
W karmnikach z podłogą o dużej powierzchni gromadzą się zazwyczaj ptasie odchody. Tym sposobem ptasia stołówka może się stać wylęgarnią pasożytów i miejscem roznoszenia ptasich chorób, chociażby salmonellozy[...]
Dokarmianie należy rozpoczynać tylko w okresie najcięższych chłodów i przez cały ich okres wystawiać ptakom REGULARNIE pożywny, świeży pokarm. Specjaliści z OTOP-u radzą też, aby całkowicie zrezygnować z dokarmiania w przypadku łagodnych zim, gdy temperatura utrzymuje się powyżej zera stopni.
Co dalej ?
A. Będziemy zachęcać mieszkańców do świadomego pomagania ptakom tylko zimą.
B. Zaapelujemy do Urzędu o odpowiednie zabezpieczenie tego miejsca na pozostałą część roku (np. poprzez jego całkowite zakrycie plandeką).
C. Zaapelujemy do Urzędu o działania edukacyjne działania w tym zakresie.
Witold Tosik
AleksandowOnline.pl