top of page
  • Adam Ruda-Rożniakowski

Ewa Żarska wspomnienie

W piątkowy poranek wstrząsnęła mną informacja o śmierci Ewy Żarskiej.

(Foto: fb/zarskaewa)

Prowadzę AleksandrowOnline piąty rok, przez ten czas w naszej przestrzeni miało miejsce kilka wydarzeń, które przykuło chwilowo uwagę mediów ogólnopolskich. Przy każdej z tych okazji miałem możliwość obserwowania pracy dziennikarzy mediów ogólnopolskich.

Te obserwacje przyczyniły się do ugruntowania mojej opinii o bylejakości naszego życia publicznego i potwierdziły, że i wśród dziennikarzy podobnie, jak wśród innych zawodów też są rzemieślnicy, straszne patałachy, idioci i wybitne jednostki z powołaniem do wykonywania zawodu. Taką osobą z powołaniem była Ewa Żarska, od lat dziennikarka śledcza Polsatu. Poznałem ją podczas wydarzeń pożaru w Zgierzu i miałem tam okazję obserwować na tle innych dziennikarzy. Wyróżniała się, choć faktycznie nie było to trudne, na tle miernot przysłanych przez inne redakcje. Mam nawet nagranie z drugiego dnia pożaru przed konferencją sztabu kryzysowego: po trawniku snuje się pseudo dziennikarka TVP Info, nie pamiętam nazwiska i powtarza jak mantrę 2 pytania, chodzi w kółko i powtarza i powtarza, natomiast dla odmiany z drugiej strony pod ścianą budynku w tym samym trudnym procesie chłonięcia 2 zdań złożonych z przerażeniem w oczach i z widocznym dymieniem podczaszkowym krąży znany dziennikarz TVN24. Na tym tle, jak dziś pamiętam rozpromienioną, uśmiechniętą i zajętą rozmową towarzyską z kilkoma operatorami Ewę, która nie wykazywała najmniejszych oznak poddenerwowania, a chwilę później jako jedyna w tłumie mainstream'owych mediów zadawała trudne i gramatycznie poprawne pytania, które wywoływały pot na czole m.in. wojewody. Imponowała zauważalnie nawet politykom, bo była kierunkiem w którym zwracali swoje wypowiedzi.

www.facebook.com/pg/AleksandrowOnline/videos/
https://www.facebook.com/pg/AleksandrowOnline/videos/

Po tamtych wydarzeniach miałem okazję rozmawiać z Ewą jeszcze kilka razy, zawsze mnie onieśmielała, a to nie łatwe. Wzbudzała mój szacunek energią i błyskotliwością. Wszyscy powinniśmy być jej wdzięczni, bo to dzięki Niej Krzysztof Wojtalik z Zielony Zgierz skutecznie przebił się z tematem składowiska toksycznych odpadów w Borucie.

Prezentowała sobą taki mój wygenerowany na spiskowych filmach amerykańskich idealistyczny obraz dziennikarza.

Bardzo chciałbym żeby znalezieniem przyczyn jej zgonu zajął się jakiś wściekły pies. To uwiarygodniłoby oficjalną wersję, jaka zostanie ogłoszona. Bez względu na to, czy ktoś pomógł Ewie opuścić ten świat, czy miała już dosyć jego okropieństw. Bez względu na to ile i jakich w życiu popełniła błędów chciałbym oddać tej wybitnej postaci naszego społeczeństwa hołd.

Ewa Żarska zostanie na tle kolegów i koleżanek postacią ponadprzeciętną, imieniem takich osób powinno nazywać się wydziały dziennikarstwa i pisać prace magisterskie. To że nie była idealną osobą nie ma tu znaczenia, nie pretendowała do figurek na ołtarzach. Chciała prawdy i może to pragnienie było przyczyną, że poszła jej szukać gdzie indziej.

Wyrazy kondolencji wszystkim bliskim Pani Ewy Żarskiej,

Redakcja AleksandrowOnline,

Dziękujemy.

bottom of page