top of page

Pożar w Borucie

Pożar nielegalnego składowiska odpadów komunalnych w Zgierzu na terenie dawnych zakładów Boruta jest solą w oku władz wszelkich. Od jednego z kluczowych uczestników wydarzeń usłyszałem: po co rozdrapywać rany.

Podczas tych wydarzeń, drugi raz od czasu prowadzenia AleksandrowOnline odczułem skalę buty władzy oraz żałosny poziom polskiego dziennikarstwa. Miałem okazję obserwować zachowania dziennikarzy i właściwie jedynie Ewa Żarska, w moim odczuciu, zachowywała się tak, jak ja sobie wyobrażam dziennikarza. Główny problem z wyjaśnieniem przyczyn pożaru w Borucie jest zbieżny z przyczyną wybuchu pożaru, to słabość państwa. Kiedy wina za jakiś czyn leży po jednej ze stron barykady to łatwej przychodzi to wyjaśnić, ale kiedy obie mają ubrudzone ręce to zapada niezręczna cisza... Wyobrażacie sobie, że w Polsce tak jak w Izraelu albo USA organy ścigania stawiają zarzuty najważniejszym osobom w państwie, premierowi, prezydentowi, ministrom, doradcom ministrów. Nie dorośliśmy jeszcze do takiego kształtu państwa.

Ponieważ wiem jak bardzo nie lubicie czytać, większości z Was zaoszczędzę tego i kolejność w treści będzie następująca:

- wyrok (w imieniu obywatela)

- przebieg zdarzeń (subiektywny obraz osoby będącej w wirze tych wydarzeń)

- dokumentacja (możecie sami przeanalizować i zobaczyć co legło u podstawy wyroku, może dostrzeżecie w tych dokumentach coś czego nie zauważyłem)


Wyrok.

Winę za pożar w Zgierzu, który swój początek miał około 22:00 25 maja 2018 roku ponosi zarząd spółki, który prowadził na miejscu działalność niezgodnie z obowiązującymi przepisami, co w sposób bezpośredni przyczyniło się do tragicznych wydarzeń. Fakt, że ktoś ze spółki brał udział, lub namówił do podpalenia jest nie do udowodnienia. Chociaż jest bezsporne, że było to podpalenie umyśle.

Kolejnym winnym jest Rzeczypospolita Polska = Rząd = rządząca partia = wojewoda (jako lokalny przedstawiciel). To, że w dużym stopniu była to też konsekwencja ignorancji poprzedniego rządu to już nieistotne, bo wydarzenia mają swoje ramy czasowe. To Rząd i Prezes Rady Ministrów odpowiada za bezpieczeństwo obywateli. Kiedy piszę Rząd mam na myśli również WIOŚ w Łodzi, bo to instytucja państwa.

Kolejnym winnym jest Starosta Zgierski, choć nie ma dowodów na korupcję w zarządzie Powiatu Zgierskiego to lekceważenie wpływających do Starostwa wniosków ze strony WIOSiu i Prezydenta Zgierza jest porażające. Dodatkowo opis przebiegu kontroli wskazuje, że były podstawy nie do cofnięcia decyzji zezwalającej na czasowe składowanie odpadów, ale do niewydania takiej zgody.

Na koniec wina spada na mieszkańców i ich niedojrzałość społeczną. 30 lat demokracji nie wyzwoliło w społeczeństwie poczucia, że nie pójście lub pójście na wybory i głosowanie bez przemyślenia, niesie za sobą konsekwencje. Politycy przez wiele kadencji wpoili naiwnemu społeczeństwu bezkarność festiwalu obietnic nie do zrealizowania. Zabawa polega na tym, że politycy wiedzą, że kłamią, społeczeństwo wie, że oni kłamią, ale lubi marzyć, więc najpierw była Ameryka, później Japonia, jeszcze później Irlandia. Po każdych wyborach jest kac, ale tylko do czasu kolejnej kampanii. Wytworzony brak poczucia odpowiedzialności obywatelskiej, za tą krótką jedną chwilę kiedy stawiamy krzyżyk jest powszechnie akceptowany. To co czytasz budzi Twój sprzeciw? Dziś wybory do PE, pamiętasz co obiecywał Twój europoseł w poprzednich wyborach? No nie, większość z tych co pójdzie dziś zagłosować nawet nie byłoby w stanie powtórzyć co politycy obiecywali w tej kampanii.

Ludzie lubią jednak widok ścinanych głów, tylko taki obraz stwarza poczucie satysfakcji za doznane krzywdy. Komu w normalnym kraju, który w mniemaniu ministrów konstytucyjnych nie jest "kupą kamieni", "ścięto by głowy"? Moim zdaniem winę polityczną i obowiązek dymisji powinni byli ponieść: Minister Środowiska, Dyrektor łódzkiego WIOŚ oraz Starosta Zgierski.

Formalnie do dziś nie ma winnych, śledztwo trwa, Wydział Przestępczości Gospodarczej Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi prowadzi śledztwo pod nadzorem prokuratury, ale ponieważ jedna i druga instytucja jest zależna od przełożonych paraliż trwa i czeka aż resztka społecznych emocji opadnie, żeby skazać w zawieszeniu prezesa firmy i nie dostrzec winy u polityków.

Poniżej zobaczysz 1 część podsumowania w postaci programu. Nagrywaliśmy to 9 miesięcy temu, udało się nam to jakoś w końcu zmontować, proszę o wyrozumiałość, nie mamy hajsu na produkcję, jak TVLipiński.

Poniżej pierwsza partia dokumentów, trochę je już wstępnie ograniczyłem do tych najistotniejszych (Naciśnij link lub zdjęcie):

Przebieg zdarzeń.

Informacja o pożarze dotarła do mnie chwile przed północą 25 maja, była noc z piątku na sobotę. Nie miałem świadomości skali wydarzeń. Na miejscu ze strażą pożarną pojawił się jeden z naszych reporterów. Rozpoczęły się pierwsze transmisje, trwały po kilka minut, bo nasz operator ustawiał się w różnych miejscach, sytuacja była bardzo nerwowa (transmisje LIVE odbywały się na Facebook'u, ale nie musisz mieć konta, żeby je obejrzeć). Kolejno:

1. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379339955891727/

Skala pożaru była niespotykana dla straży, nikt z obecnych na miejscu strażaków nie spotkał się z czymś takim:

2. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379343589224697/

3. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379350292557360/

4. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379359389223117/

Kolejne:

5. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379375479221508/

Z przerwami transmitujemy wydarzenia do świtu:

6. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379381825887540/

Ilość odbiorców rośnie z dziesiątek do setek tysięcy.

Nastaje dzień, to sobota 26 maja. Od rana kolejny z operatorów pokazuje co się dzieje:

7. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379528345872888/

8. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379535269205529/

Pierwsza konferencja Sztabu Kryzysowego 26 maja, w trakcie której pada mnóstwo bzdurnych wypowiedzi, m.in. o tym, że jak coś mocno się paliło to poszło tak bardzo w górę, że zniknęło. Prawa Newtona przestały obowiązywać!

9. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379553822537007/

Sytuacja z 13:22, 26 maja:

10. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379573289201727/

To jest 13:30, pamiętam ten moment, bo akurat wracam autem z Łodzi do Aleksandrowa, w aucie leci ta transmisja, jadąc Aleksandrowską, widzę słup dymu, a w Radio Zet informują, ze pożar został opanowany, co jest nieprawdą, ale to niezweryfikowane informacje od urzędników powielane przez dziennikarzy, które miały na celu uspokojenie mieszkańców.

11. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379577362534653/

To jest 14:14 pożar pali się w najlepsze:

12. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379596889199367/

Kilka minut po 16:00 jedyny raz wiatr się zmienia, ze wschodniego, na północny, dym i spaliny idą nad Teofilów, Rąbień, Konstantynów. Podejrzewam, że to był ten moment kiedy runął domek z kart pod tytułem: "nie ma problemu, leci to na Aleksandrów i te inne zadupia" - tak wyraził się poza kamerą jeden z członków sztabu kryzysowego.

Kiedy po 90 minutach wiatr ponownie zmienia kierunek na wschodni, słup dymu jak wachlarz pokrywa cała gminę Aleksandrów od Szczecińskiej w Łodzi po Jedlicze w gminie Zgierz. Pamiętam ten moment również bardzo dokładnie. Po 18:00 wychodzę do auta żeby pojechać na Borutę, całe auto, które było czyściutkie pokryte jest sporą warstwą popiołu. Tu popełniłem pierwszy błąd, nie zebrałem próbek tego popiołu, mogłem podejść do apteki obok i do sterylnego pojemnika zebrać ten opad, nie zrobiłem tego. Naszą skrzynkę redakcyjną i messe zasypują zdjęcia toksycznego popiołu zrobione przez mieszkańców.

Po 16 publikujemy pierwszy artykuł "W powietrzu czuć woń śmierci":

https://semonmedia.wixsite.com/archiwum2017-2018/single-post/w-powietrzu-czuć-woń-śmierci

KONFERENCJA o 21:30, w trakcie której uważam, że urzędnicy w sposób świadomy podają nieprawdziwe informacje. W okolicach 10 minuty nagrania przedstawiciel WIOŚ w Łodzi podaje bzdurne informacje o tym, że czujniki w Aleksandrowie i Zgierzu nie wskazują skażenia. Za tą wypowiedź człowiek z honorem powinien podać się do dymisji. Nie dlatego, że wspomniane czujniki pokazywały coś innego, ale dlatego że w Zgierzu był tylko jeden czujnik w centrum miasta, od strony której wiał wiatr, nic by też nie wzniósł, bo ten czujnik, podobnie jak czujniki w Aleksandrowie nie są ustawione na wykrywanie skażenia substancjami powstającymi ze spalania materiałów płonących w pożarze. Pan "Ekolog" (taką ksywkę przypięli mu widzowie) musiał o tym wiedzieć, ujawniło się to w późniejszym dokumencie wystawionym przez WIOŚ w Łodzi.

13. https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/379596889199367/

Zwróciliście uwagę na bierność obecnych na konferencji dziennikarzy? Zauważyliście, jak wrogo spogląda na mnie Wojewoda, nie wiem czy zakładał, że się go przestraszę?

Sobota 26 maja 22:00, druga noc pożaru, straż tłumi pożar, ale nie jest w stanie go opanować. Na bezczela wbijam się pod miejsce wydarzeń, auto stawiam w zaroślach. Nikt nie ma odwagi jeszcze uniemożliwiać transmisji. Stoję przy głównej bramie tylko jeszcze z jednym fotoreporterem. Wówczas powstaje najpopularniejsza z wszystkich naszych transmisji, przez dobę to najchętniej oglądany film na Fb w Polsce. Noc pokazuje, że wbrew zapewnieniom notabli, nic nie jest pod kontrolą:

14. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/627214857629906/

Po nagraniu wracam, do Aleksandrowa, jest przed 2:00 myję auto na myjni i idę spać. Budzę się i wymiotuję. Dalszy przebieg wydarzeń poranka 27 maja w niedzielę opisuje dobrze ten artykuł:

https://www.aleksandrowonline.pl/single-post/2018/12/27/Śmierć-nadejdzie-we-mgle

Mgła, która osiadła nad Aleksandrowem 27 maja, w niedzielny poranek w końcu ruszyła sumienia urzędników. Ktoś w końcu zdecydował, że może jednak przebywanie na dworze nie służy zdrowiu, reakcja niczym po wybuchu w Czarnobylu, słuszna, ale śmieszna, bo ogłoszona zdecydowanie za późno. Pamiętam, wyjeżdżając rano z miasta, te tłumy ludzi na ulicach, przecież odbywały się komunie...

15: "Uwaga, uwaga (...)" OSP dostała polecenie powiadomić mieszkańców o możliwym skażeniu, jest niedzielne popołudnie 27 maja, informacja dociera do mieszkańców przynajmniej z 24 godzinnym opóźnieniem. Nikt nie ponosi za to odpowiedzialności. Zresztą kto miał poczucie świadomości już dawno wyjechał, tak jak ja z dziećmi, burmistrz o ile mam dobre informacje przypadkowo przebywał wówczas na urlopie w... Islandii. Jeden z najznamienitszych na świecie profesorów od zanieczyszczeń środowiska, mieszkaniec Aleksandrowa też przypadkowo przebywa z rodziną daleko od miejsca zamieszkania. Może to przypadki, ja wyjechałem świadomie ze względu na dzieci, ale późnym popołudniem wróciłem żeby pokazywać dalszy przebieg zdarzeń. Poniżej ujęcie jak OSP ostrzega o zagrożeniu, zwróćcie uwagę na godzinę ujęcia:

https://www.facebook.com/AleksandrowOnlineLIVE/videos/380037059155350/


Wracam wieczorem na miejsce pożaru, kolejna konferencja, linia obrony jest stała: nie było skażenia, nie ma, nie będzie. Wszystko mamy pod kontrolą. Tylko ton wypowiedzi już jakiś taki niezdecydowany.

16. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/627754467575945/


Po konferencji jadę na miejsce, kolejna transmisja, tym razem dym mocno kładzie się po ziemi, nie wytrzymuję zbyt długo przy głównej bramie, współczuję strażakom, którzy nie będąc w bezpośrednim sąsiedztwie ognia, nie używają masek tlenowych. Myślę, że 100 metrów od ognia powietrze było bardziej skażone niż przy samych płomieniach gdzie unosiło się wszystko w górę. Pożar płonie dalej.

17. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/627787320905993/


Konferencja 28 maja, poniedziałek 11:30, cyrk dla mediów. Przyjeżdża przedstawiciel rządu, przyjeżdża wojsko, żeby zebrać próbki. Zwróćcie uwagę na wypowiedź tego Pana, który jak się ubrał w moro to myślał, że będzie poważniej wyglądał, wysłuchajcie dokładnie wypowiedzi po 38 minucie konferencji, przedstawiciel rządu podaje nieprawdziwe informacje, zapewne dostał je od przedstawicieli sztabu kryzysowego. Dokument, w posiadaniu którego jesteśmy potwierdza, że w trakcie pożaru nie było żadnych stacji mogących faktycznie zmierzyć poziom skażenia powietrza na obszarze opadu dymu.

18. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/628007004217358/

Jest 28 maja 13:00 pożar został opanowany, ale dogaszanie będzie trwało jeszcze przez prawie miesiąc, co kilka dni będziemy dowiadywać się o nowych ogniskach, szybko tłumionych przez czuwającą na miejscu straż.

19. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/628053907546001/

Po tym jak otrzymuje dokument potwierdzający, że WIOŚ nie miał żadnych stacji pomiaru skażenia powietrza w trakcie pożaru, składam zawiadomienie do prokuratury okręgowej, nikt nie potrafi wytłumaczyć, ani nie chce wystąpić przed kamerą na jakiej podstawie urzędnicy WIOŚ, Wojewoda i przedstawiciel rządu mówili, że nie ma skażenia.

20. https://www.facebook.com/AleksandrowOnline/videos/634956330189092/

Moje zawiadomienie sprytnie zostaje włączone do głównego śledztwa, to sprawia, że nie muszą mnie powiadamiać o kolejnych krokach w śledztwie. Jesienią składam zeznania w KWP. Od roku nieznane są mi postępy w sprawie. Nikt nie poprosił mnie o dokument WIOŚ, w którym urzędnicy pozwolili sobie na nieostrożną szczerość.


W drugiej części raportu spróbuję Państwu zwizualizować przebieg wydarzeń.


W trzeciej będzie odniesienie do wyników badań i krótkie ich podsumowanie. Raport z badań zawiera tak rażące błędy, że nie uszło to uwadze śledczych, ale co z tego? W publicznie udostępnionym dokumencie są błędy, które sprawiają, że całość nie ma żadnego znaczenia dowodowego!


Poniżej jeszcze 3 inne artykuły z tych wydarzeń:









Najpopularniejsze artykuły
Archiwum
Podążaj za nami
bottom of page