Chodnik na ulicy Zgierskiej w Aleksandrowie Łódzkim
Po czym poznać mieszkańca przedmieścia Aleksandrowa?
Po brudnych butach.
"Idzie sobie taki delikwent poboczem Zgierskiej na ten przykład i buciory zawsze w błocie proszę ja ciebie, albo w tym piachu... No może jeszcze kuśtykać, bo kamior jakiś czasem lubi wpaść do buta. Albo po ortezie na nodze, bo nie ma którędy kuźwa nawet przed tirem uciekać...”
Powiedziałam sobie „dość”. Trzeba wziąć się w garść i załatwić tę sprawę. Lubię załatwiać sprawy do końca.
Zwróciłam się do Adama Ruda-Rożniakowskiego z prośbą o pomoc, a on zaproponował mi, bym spróbowała zostać radną – to ułatwiłoby walkę o realizację tego przedsięwzięcia. I tak z komitetu Lubię Aleksandrów Łódzki kandydowałam na radną. Nie zostałam nią, ale się nie poddałam.
Jeszcze przed wyborami w październiku 2018 r. przeszłam się po okolicy i jako społeczność lokalna ulicy Zgierskiej złożyliśmy w Urzędzie Miejskim pismo z prośbą o informacje, na jakim etapie jest postępowanie związane z budową chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż tej trasy oraz o udostępnienie koncepcji/projektu ww. ciągu. Dostaliśmy odpowiedź, że w marcu 2017 r. GDDKiA zwróciła się do Gminy o udzielenie informacji odnośnie zaangażowania finansowego Gminy w sprawie budowy chodnika i ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Zgierskiej. Gmina zadeklarowała wówczas poniesienie kosztów związanych z opracowaniem projektu chodnika, zatok autobusowych i kanalizacji deszczowej.
Co działo się w tej sprawie od marca 2017 r. do października 2018 r.? Czy od października 2018 r. do dziś coś ruszyło do przodu? Ile wigoru mają Urząd Miejski i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi?
W tym przedziale czasu wymieniamy się pismami pomiędzy Społecznością Lokalną, Gminą i GDDKiA. W skrócie: my pytamy, na jakim sprawa jest etapie; Gmina wysyła wówczas pismo do GDDKiA, a GDDKiA odpisuje, że obecnie nie może określić terminu realizacji tego zadania. W ostatnim piśmie Generalna Dyrekcja napisała, że nie wystąpiły nowe okoliczności, by ustalić termin realizacji tego przedsięwzięcia. Pytamy więc: jakie okoliczności musiałyby zajść? My nie chcemy przepłacać krwią za czyjeś decyzje. Podkreślmy tutaj, że ciąg pieszo-rowerowy przy tak ruchliwej drodze to nie tylko wygoda na miarę XXI wieku, ale przede wszystkim bezpieczeństwo!
Obecnie Generalna Dyrekcja i Gmina piszą o realizacji tej inwestycji na odcinku od zakrętu z ulicy Warszawskiej do ulicy Witosa. Rozumiem, że jest to pierwszy etap inwestycji. Będziemy pilnować, by na pozostałym odcinku ulicy Zgierskiej również pojawił się taki ciąg.
Więcej szczegółów w tej sprawie można znaleźć w grupie utworzonej na facebooku „Chodnik na ulicy Zgierskiej” oraz na stronie „Lubię Aleksandrów Łódzki” (też na facebooku). Są tam skany pism, zdarzają się też inne notki na ten temat.
Wspaniałe jest to, że mamy tu do czynienia z pracą zespołową. Są osoby chętne do zbierania podpisów, do zawiezienia pisma, jest wiele osób, które opowiadają swoją historię związaną z niebezpiecznymi zdarzeniami na tej drodze. Razem możemy więcej.
Tak wygląda, każdego dnia, droga mieszkańców do domu.
Tak za chwilę znowu będzie wyglądać, już po pierwszych opadach śniegu.